Kiedy poznamy nowego selekcjonera polskiej reprezentacji?
Reprezentacja Polski ciągle pozostaje bez trenera. Kibice mają prawo się niepokoić, bo baraże z Rosją już w marcu. Z drugiej strony trzeba przyznać, że Cezary Kulesza stoi przed ogromnie trudnym zadaniem.
Znamy datę!
Ważne jest też to, że wiemy, kiedy poznamy nazwisko nowego selekcjonera – musimy uzbroić się w cierpliwość do 31 stycznia. Krótko mówiąc, czeka nas jeszcze tydzień różnorakich domysłów.
Choć nie ulega wątpliwości, że domysłów jest coraz mniej. Zresztą wystarczy powiedzieć, że w ostatnim czasie najwięcej mówi się o Andriju Szewczence – były trener Genoi wydaje się najpoważniejszym kandydatem.
Niektórzy mogą stwierdzić, że jeszcze nie tak dawno sporo mówiło się o powrocie Adama Nawałki (i to oczywiście prawda). Niemniej jednak nie wiemy, w jakim stopniu wiarygodne były to informacje. Przy Andriju Szewczence jest chyba inaczej – dowodem choćby to, że na Ukrainie mówi się o zawartym porozumieniu.
Spore pieniądze i Genoa
Warto również zatrzymać się przy sporych pieniądzach – mówi się o tym, iż Szewczenko ma zarabiać 2,5 mln euro rocznie. Gdy weźmie się pod uwagę, że Sousa zarabiał (ponoć) 840 tysięcy euro rocznie, możemy mówić o ogromnym zaskoczeniu. Na dodatek trzeba pamiętać o tym, że Sousa to najlepiej zarabiający selekcjoner w naszej historii.
Można więc powiedzieć, że sprawdzają się opinie, zgodnie z którymi sytuacja finansowa PZPN-u jest bardzo dobra. Z drugiej strony nie można zapomnieć o tym, że zawsze jest pewne ryzyko – żaden trener nie gwarantuje doprowadzenia Polaków do mistrzostw świata w Katarze. Ponadto w tym wszystkim znaczenie ma też Genoa – Szewczenko został zwolniony z Genoi, ale jego umowa z tym klubem wciąż obowiązuje (konieczne jest jej rozwiązanie).