Kolejny nokaut Stocha!
Po wygranej w Oberstdorfie Kamil Stoch ponownie nie spuścił z tonu. To jego drugie z kolei zwycięstwo w konkursie Turnieju Czterech Skoczni. W takiej dyspozycji nie ma szans, żeby po raz drugi z rzędu nie wygrał tego niemiecko-austriackiego wydarzenia.
Po pierwszej serii noworocznych zawodów Garmisch-Partenkirchen mieliśmy mieszane odczucia. Stoch był liderem po skoku na odległość 135.5 metra, lecz pozostali Polacy zdecydowanie obniżyli loty w porównaniu do zawodów na skoczni Schattenbergschanze. Czołową dziesiątkę zamykał Kubacki, Kot był piętnasty, Żyła dwudziesty szósty, tuż za nim był Stefan Hula, natomiast Jakub Wolny w ogóle nie awansował do drugiej serii. Czołówka po premierowej odsłonie zdecydowanie spuściła z tonu Niemiec Richard Freitag był dopiero szósty a Stefan Kraft po przegranej w parze z Jelarem odpadł z rywalizacji.
Freitag w finałowej serii zadał cios na odległość 137 metrów i Kamil Stoch mógł się poczuć zagrożony, zwłaszcza, że przed skokiem Bartola, który po pierwszej serii był drugi, wstrzymano zawody. Po wznowieniu konkursu Słoweniec nie wyprzedził Niemca i pozostał już tylko na belce startowej nasz rodak z Zębu. W polskich domach nastało napięcie, lecz Kamil jak na mistrza przystało był zupełnie od tego zgiełku wyłączony. Po najdłuższym skoku dwóch serii na odległość 139,5 metra, wygrał z olbrzymią przewagą.
Po pięknym triumfie Stocha, rywalizacja przenosi się do Austrii, gdzie czwartego stycznia rozegra się konkurs na skoczni Bergisel w Innsbrucku. Do tej pory w Tyrolu dwukrotnie wygrywał Adam Małysz. Czas więc, żeby i Kamil Stoch zdobył tą twierdzę.
1) Kamil Stoch
2) Richard Freitag
3) Anders Fannemel
4) Junshiro Kobayashi
5) Tilen Bartol
6) Andreas Stjernen
7) Karl Geiger
8) Peter Prevc
9) Johann Andre Forfang
10) Stephan Leyhe
12) Dawid Kubacki
18) Maciej Kot
25) Piotr Żyła
27) Stefan Hula
33) Jakub Wolny